Członków ekipy odpowiedzialnej za rozwój WordPressa darzę wielkim szacunkiem – to w końcu dzięki ich ciężkiej pracy ten CMS stał się tak popularny i rozwinął się z prostego skryptu do blogowania w pełnoprawne narzędzie do zarządzania nawet dużymi stronami internetowymi. Jednak czasem pomysły, na jakie wpadają, przyprawiają mnie o zawrót głowy.
Tak też było kilka dni temu, gdy ogłoszono, że znane z Facebooka Reakcje mają szansę trafić do WordPressa.
Reakcje to wprowadzona kilka dni temu nowość, która rozszerzyła znany od lat przycisk „Lubię to” o nowe ikonki. Nie będę oceniał sensowności tego rozwiązania – każdy użytkownik Facebooka ma na ten temat swoje zdanie.
Można było się domyślać, że pomysł szybko zostanie podchwycony przez autorów wtyczek dla WordPressa i prędzej czy później doczekamy się rozszerzenia pozwalającego na dodanie czegoś podobnego do stron zbudowanych w oparciu o tego CMSa. Nie spodziewałem się jednak, że ktoś wpadnie na pomysł, aby Reakcje stały się częścią samego WordPressa.
Jak możemy przeczytać w oficjalnym wpisie, wtyczka Reactions została włączona do programu Features as Plugins, w ramach którego funkcje, które planuje się dodać do core WordPressa, są rozwijane jako wtyczki. W ten sposób tworzonych już było kilkanaście nowych funkcji, które ostatecznie trafiły do WordPressa, a kilka kolejnych czeka w kolejce. Dzięki takiemu podejściu każdy z nas może testować nowe funkcje po prostu instalując odpowiednią wtyczkę, a jednocześnie twórcy w każdej chwili mogą łatwo przesuwać ich wprowadzenie do core lub całkowicie z nich rezygnować.
Jednak w przypadku Reakcji jestem mocno zaskoczony, że pomysł dodania czegoś takiego do core WordPressa w ogóle zaistniał. Przede wszystkim tego typu wodotryski to zdecydowanie „plugin territory”. Takim określeniem osoby zaangażowane w rozwój WordPressa określają funkcje, które powinny znaleźć się we wtyczkach, a nie powinny być częścią CMSa. Filozofia, jaka przyświeca twórcom WordPressa, mówi wyraźnie, że samo jądro ma być tak proste, jak to tylko możliwe i oferować tylko niezbędne funkcje. Możliwość oceniania wpisów za pomocą emotikonek zdecydowanie tu nie pasuje.
I wygląda na to, że nie jestem w mojej opinii osamotniony. W komentarzach do wspomnianego wpisu znajduje się wiele krytycznych uwag pod adresem tego pomysłu. Oceny wtyczki Reactions też mówią same za siebie. Naprawdę mam nadzieję, że pod naciskiem krytyki pomysłodawcy włączenia tej funkcji do WordPressa przemyślą sprawę i wycofają się z tego nietrafionego pomysłu.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?