Dwa dni temu WordPress przekroczył kolejny próg popularności – z danych gromadzonych przez W3Techs wynika, że aż 25% najpopularniejszych serwisów internetowych korzysta z tego właśnie CMSa. Chyba jako pierwszy o tym fakcie poinformował na swoim blogu Matt Mullenweg, czemu trudno się dziwić – to w końcu w sporej części jego sukces.
To oczywiście świetna wiadomość, ale gwoli ścisłości trzeba wspomnieć o metodologii, według której W3Techs tworzy swoje zestawienia.
W3Techs zbiera dane skanując strony WWW (podobnie jak na przykład GoogleBot), ale do swoich zestawień używa tylko danych uzyskanych z 10 milionów najpopularniejszych według serwisu Alexa serwisów. Oznacza to, że WordPress jest używany na 25% z 10 milionów najpopularniejszych stron, a nie na 25% wszystkich stron znajdujących się w Internecie. Oczywiście, liczbę tę z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przełożyć na całą Sieć, ale ja nie byłbym aż takim optymistą…
Tak czy inaczej przekroczenie 25% jest dużym sukcesem i kolejnym krokiem na drodze do dominacji WordPressa w Internecie.
Jako ciekawostkę warto zauważyć fakt, że ponad 54% stron z czołówki nie korzysta z żadnego możliwego do zidentyfikowania CMSa. Oznacza to, że serwisy te używają oprogramowania napisanego specjalnie dla nich lub nie korzystają z żadnego CMSa.
Warto też zwrócić uwagę, że (zarówno w rankingu ogólnym, jak i w podziale rynku CMSów) za CMS uważa się również oprogramowanie e-commerce, takie jak Magento, PrestaShop czy OpenCart.