Po nieco ponad pięciu miesiącach od ostatniej dużej aktualizacji wydany został WordPress 4.9 „Tipton”, nazwany na cześć muzyka jazzowego Billego Tiptona. Tym razem znaczących zmian jest sporo, aczkolwiek (jak zwykle) nie mają one rewolucyjnego charakteru. Kilku nowości doczekał się Personalizator (i nie są to tylko zmiany kosmetyczne) – osoby modyfikujące w ten sposób wygląd swoich stron powinny być z nich zadowolone. Wprowadzono również nowy edytor kodu, który zmniejsza prawdopodobieństwo popełnienia błędu skutkującego unieruchomieniem naszej witryny.
Personalizator
Najwięcej zmian i nowości trafiło do Personalizatora. Od teraz możemy zapisywać zmiany jako szkice i udostępniać link do wprowadzonych (ale wciąż niewidocznych na stronie) zmian. To dobre rozwiązanie dla serwisów, nad którymi pracuje kilka osób – w ten sposób osoba wprowadzająca zmiany w wyglądzie strony może zaprezentować je pozostałym członkom zespołu zanim staną się one widoczne publicznie.
Kolejną nowością jest możliwość planowania publikacji zmian wprowadzonych w Personalizatorze. Po wprowadzeniu zmian wybieramy opcję planowania publikacji (w angielskiej wersji nazywa się ona Schedule, polskiego tłumaczenia jeszcze nie ma), wybieramy datę i godzinę, o której zmiany mają stać się widoczne na stronie, i zapisujemy zmiany.
Obie opcje są dostępne po kliknięciu ikonki kółka zębatego, znajdującej się obok przycisku zapisywania zmian.
Kolejną znaczącą nowością jest nowy ekran zmiany motywu. Do tej pory mogliśmy wybierać tylko spośród już zainstalowanych motywów. Teraz możemy instalować nowe motywy z oficjalnego repozytorium bezpośrednio w Personalizatorze. Funkcja ta wygląda i działa bardzo przyjemnie, ale moim zdaniem nie jest ona na tyle przydatna, aby warto było poświęcać na nią cenny czas deweloperów. Używanego motywu nie zmieniamy przecież codziennie i nikt chyba nie narzekał na to, że musi opuścić Personalizatora, aby zainstalować nowy motyw.
Z mniejszych zmian warto wymienić blokowanie dostępu do Personalizatora w czasie gdy ktoś inny wprowadza zmiany (działa to podobnie do blokady edycji wpisów). Zapobiega to wzajemnemu nadpisywaniu swoich zmian przez dwie pracujące jednocześnie osoby. Wprowadzono również automatyczne zapisywanie zmian. Usprawniono też sposób tworzenia nowego menu w Personalizatorze.
Widgety
WordPress 4.9 wprowadza nowy wbudowany widget Galeria, który (jak sama nazwa wskazuje) pozwala na umieszczanie galerii zdjęć w panelach bocznych. Zarządzanie galerią w widgecie działa dokładnie tak samo, jak zarządzanie galerią we wpisie. Ponieważ galerie te są zbudowane dokładnie tak samo, jak galerie umieszczane we wpisach, powinny działać z nimi wszystkie wtyczki usprawniające działanie WordPressowych galerii (jak na przykład Jetpack, który pozwala na otwieranie obrazków w pełnoekranowym sliderze).
Warto też wspomnieć, że widget Tekst, do którego w WordPressie 4.8 dodano edytor wizualny, otrzymał przycisk Dodaj medium, dzięki któremu łatwiej wstawimy do niego obrazki z biblioteki mediów, a także obsługę mechanizmu oEmbed.
Drobną, ale dość istotną zmianą, z którą z jakiegoś powodu bardzo długo zwlekano (propozycja poprawki została zgłoszona ponad 8 lat temu!), jest wsparcie dla shortcode w widgecie Tekst. Do tej pory shortcode po prostu tam nie działały. Istniał wprawdzie na to bardzo prosty sposób (wystarczyło do pliku functions.php
motywu dodać jedną linijkę kodu: `add_filter(’widget_text’, 'do_shortcode’);`), ale tak naprawdę w ogóle nie powinno być potrzeby stosowania takich sztuczek.
Nowy edytor kodu
Przy każdej możliwej okazji powtarzam, że nie powinno się modyfikować plików motywu lub wtyczki korzystając z dostępnego w panelu administracyjnym edytora. Powodów jest kilka, ale najistotniejszym z nich jest to, że jeśli popełnimy w skrypcie PHP jakiś błąd, to po zapisaniu zmian możemy spowodować, że strona całkowicie przestanie działać.
Twórcy WordPressa oczywiście mieli świadomość istnienia tego problemu i w wersji 4.9 wprowadzili zupełnie nowy edytor kodu. Wykorzystano tu komponent CodeMirror, który jest całkiem niezłą, prostą namiastką „prawdziwego” edytora. Co ważne, dodano do niego mechanizm zabezpieczający nas przed zapisaniem kodu zawierającego błąd. Jeśli na przykład popełnimy literówkę w nazwie funkcji, to podczas próby zapisania zmian w edytowanym pliku otrzymamy komunikat o błędzie i plik nie zostanie zmodyfikowany.
Aby jednak uświadomić mniej zaawansowanym użytkownikom zagrożenia wynikające z używania tego edytora, twórcy WordPressa dodali okienko z ostrzeżeniem, które pojawia przy pierwszym jego otwarciu.
Warto też wspomnieć, że autorzy wtyczek i motywów mają możliwość używania tego komponentu do własnych potrzeb. Komponent ten trafił też do Personalizatora (edycja własnego kodu CSS) oraz do widgeta Własny HTML.
Usunięcie Press This
Twórcy WordPressa zdecydowali się w końcu na usunięcie traktowanej od dawna po macoszemu funkcji Press This i przeniesienia jej do wtyczki.
Z drobnych, ale ciekawych zmian, warto wymienić zachowywanie pozycji kursora podczas przełączania się pomiędzy edytorem wizualnym i tekstowym. To drobiazg, ale bardzo pomocny przy edycji dłuższych wpisów.
Równie drobną, ale bardzo wygodną nowością jest lista tagów dostępnych do użycia we własnym formacie odnośników. Lista ta ma formę przycisków, dzięki czemu tworzenie własnego formatu jest teraz banalnie proste.
Usprawnienia dla deweloperów
Twórcy motywów i wtyczek tym razem dostali całkiem pokaźną porcję zmian i nowości. Największą z nich jest chyba udoskonalone API JS dla Personalizatora. Komponent ten otrzymał również nowe obszary dla powiadomień (globalny, w panelu, w sekcji i na pełnym ekranie). Dodano nowe zezwolenia dla aktywacji i dezaktywacji wtyczek oraz dla instalacji i aktualizacji plików językowych. Wprowadzono konieczność potwierdzenia zmiany adresu e-mail poprzez kliknięcie linku otrzymanego w specjalnej wiadomości (funkcja znana z instalacji typu multisite). Uaktualniono odtwarzacz multimedialny MediaElement.js do najnowszej wersji oraz usunięto przestarzały i od dawna nie rozwijany komponent SWFUpload.
Więcej na temat zmiany i nowości w WordPressie 4.9 można przeczytać we wpisie na oficjalnym blogu.