Co ciekawego wydarzyło się w 2013 roku w świecie WordPressa

2013Na początku każdego roku Internet zalewa fala wszelkiego rodzaju podsumowań ubiegłych dwunastu miesięcy. Nie mogę być gorszy, więc z małym opóźnieniem zapraszam do lektury mojego (subiektywnego, co oczywiste) podsumowania ciekawych wydarzeń związanych z WordPressem, które miały miejsce w 2013 roku. A trzeba przyznać, że był to dla użytkowników tego CMSa całkiem interesujący rok.

Korzystając z okazji podsumuję również ostatnie dwanaście miesięcy z życia bloga WPzen.

Rozwój WordPressa

Ubiegły rok był dla deweloperów odpowiedzialnych za rozwój WordPressa bardzo intensywny. Wydano trzy nowe wersje (3.6, 3.7 i 3.8), przy czym prace nad pierwszą z nich trwały aż osiem miesięcy (czyli ponad dwa miesiące dłużej niż planowano).

Wersja 3.6 przyniosła udoskonalony mechanizm wersjonowania wpisów oraz usprawnione automatyczne zapisywanie i blokowanie edytowanych treści. Wprowadzono nowy odtwarzacz multimedialny oraz świeży motyw domyślny (Twenty Thirteen).

Wersja 3.7 wprowadziła automatyczne aktualizacje w tle, który daje nadzieję na poprawę bezpieczeństwa serwisów działających na WordPressie, których właściciele zaniedbują uaktualnienia. Usprawniono również wyszukiwarkę.

Jednak największe zmiany przyniosła wersja 3.8. WordPress otrzymał odświeżony panel administracyjny, przebudowane interfejsy zarządzania szablonami i widgetami oraz nowy motyw domyślny (Twenty Fourteen) o magazynowej budowie. Warto dodać, że rewolucja w panelu była świetnym przykładem współpracy społeczności z deweloperami – pierwsza wersja nowego interfejsu (w formie wtyczki MP6) trafiła w ręce użytkowników w marcu i aż do grudnia była systematycznie poprawiana z uwzględnieniem ich sugestii.

Features as Plugins

WordPress 3.6 miał zawierać nowy interfejs zarządzania formatami wpisów. Niestety, okazał się on niedopracowany (zarówno jeśli chodzi o projekt, jak i implementację), przez co podjęto decyzję o wycofaniu go i przesunięciu jego wdrożenia na bliżej nieokreśloną przyszłość. Decyzja ta była główną przyczyną ponad dwumiesięcznego opóźnienia wersji 3.6 – usunięcie tak dużych zmian z kodu wymagało czasu.

Po wydaniu WordPressa 3.6 światło dzienne ujrzała idea Features as Plugins. To zupełnie inne podejście do tworzenia i rozwijania nowych funkcji. Zamiast od razu pakować je do rdzenia WordPressa, są one rozwijane przez pomysłodawców w formie wtyczek, które każdy może pobrać i samodzielnie przetestować. Dopiero gdy są one ukończone i zaakceptowane, rozpoczynają się prace nad przeniesieniem ich do kodu WordPressa. W ten sposób powstały nowy wygląd panelu, nowe interfejsy zarządzania motywami i widgetami oraz odświeżony kokpit, a w kolejce już czekają kolejne funkcje. Jak widać, metoda się sprawdza.

WordPress jako framework do tworzenia aplikacji internetowych

W ubiegłym roku coraz częściej pojawiał się temat wykorzystywania WordPressa do tworzenia nie tylko stron WWW, ale również bardziej rozbudowanych aplikacji internetowych. Wydaje mi się, że trend ten stał się na tyle silny, że nie można go ignorować – niezależnie od tego, czy takie rozwiązania mają sens.

WordPress i e-commerce

Niekwestionowany sukces WooCommerce (najnowsze dane mówią o ponad 150 tysiącach zbudowanych z wykorzystaniem tej wtyczki sklepów) oraz powstawanie nowych rozszerzeń sklepowych (Exchange) pokazuje, że WordPress jest coraz chętniej wybierany jako podstawa dla sklepów internetowych (nawet dużych). Moim zdaniem trend ten będzie się utrzymywał, aczkolwiek głównie ze względu na powstały wokół tego tematu szum (uważam, że większość ludzi nie wie dlaczego wybiera WordPressa do budowy sklepu internetowego).

Rozwój rynku płatnych motywów i wtyczek

Powstaje coraz więcej płatnych szablonów i rozszerzeń, sprzedawanych zarówno przez pośredników (takich jak ThemeForest czy CodeCanyon), jak i na stronach autorów. Dla coraz większej liczby osób WordPress staje się całkiem niezłym źródłem dochodu – to bardzo dobrze, bo klienci mogą wybierać w coraz lepszych produktach.

Rośnie również liczba dobrych wtyczek dystrybuowanych w modelu freemium – czyli sama wtyczka jest dostępna za darmo, a płatne są dodatki rozszerzające jej możliwości.

Awantura z GPL w tle

Jednym z bardziej kontrowersyjnych wydarzeń ubiegłego roku było powstanie sklepów sprzedających po obniżonych cenach wydane na licencji GPL komercyjne wtyczki i szablony dla WordPressa (takich jak WP Avengers – wciąż w fazie beta – czy GPL Club). Taki proceder jest całkowicie legalny i zgodny ze wspomnianą licencją, aczkolwiek moim zdaniem mało etyczny. Sklepy te powstały po zmianie przez WooThemes polityki cenowej, która najbardziej dotknęła użytkowników WooCommerce. Jednak obserwując ich działalność trudno oprzeć się wrażeniu, że nie mają one zbyt wielu klientów.

Przyszłość WordPressa

Przyszłość WordPressa rysuje się raczej optymistycznie. W ramach akcji „Features as Plugins” powstają nowe, ciekawe funkcje – między innymi globalna wyszukiwarka, kolejne usprawnienia interfejsu zarządzania widgetami, edytor wpisów działający bezpośrednio na stronie (Front-end Editor) czy nowy interfejs zarządzania multimediami. Ciekawą inicjatywą jest także przebudowa i rozbudowa systemu pomocy wewnątrz panelu administracyjnego.

Twórcy WordPressa nie zapominają również o autorach wtyczek i motywów. Aktualnie trwa proces dokumentowania wszystkich filtrów i akcji – do tej pory korzystanie z mniej popularnych uchwytów (hooks) wymagało często zerknięcia do kodu WordPressa. Interesujący wydaje się również projekt mający na celu stworzenie nowego API ułatwiającego tworzenie interfejsów dla metadanych wpisów oraz zarządzanie nimi.

WordCamp we Wrocławiu

Podsumowanie ubiegłego roku nie byłoby kompletne bez wzmianki o kolejnym polskim WordCampie, który tym razem odbył się w pięknym Wrocławiu. Moje wrażenia z tej bardzo udanej imprezy można przeczytać tutaj.

WPzen w 2013 roku

WPzenJestem zadowolony z tego, jak WPzen rozwijał się w ubiegłym roku. Cieszy mnie to, że otrzymuję coraz więcej e-maili od czytelników – zarówno z pytaniami, jak i pochwałami. Serdecznie za nie dziękuję. W miarę wolnego czasu chciałbym pisać jeszcze więcej i jeszcze lepiej – taki jest mój plan na 2014 rok.

Według Google Analytics, w 2013 roku bloga WPzen odwiedziło prawie 37 tysięcy unikalnych użytkowników, którzy wygenerowali ponad 130 tysięcy odsłon. Wynik może i nie powala na kolana, ale tendencja jest wyraźnie wzrostowa: w styczniu stronę odwiedziło raptem 740 osób, podczas gdy w grudniu było ich już 5300.

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy opublikowałem 191 wpisów. Najpopularniejsza dziesiątka z nich prezentuje się następująco:

1. Informacja o ciasteczkach – łatwy do spełnienia wymóg – 4454 odsłony
2. WordPress SEO – przewodnik po konfiguracji – 3173 odsłony
3. 14 darmowych szablonów dla fotografów – 3140 odsłon
4. Statystyki Google Analytics w WordPressie – 2395 odsłon
5. Contact Form 7 – zaawansowane formularze kontaktowe w WordPressie – 2161 odsłon
6. WooCommerce 2.0 – jeszcze lepszy sklep w WordPressie – 1984 odsłony
7. Przenoszenie strony na inny serwer – 1963 odsłony
8. 9 darmowych szablonów opartych na frameworku Bootstrap – 1834 odsłony
9. 7 darmowych szablonów z pełnoekranowymi sliderami – 1794 odsłony
10. WordPress jako sklep internetowy – którą wtyczkę wybrać? – 1589 odsłon

Grafika: Twenty Thirteen

Bezpośredni link