WordPress na dobre zadomowił się w branży e-commerce – ilość sklepów wykorzystujących do działania ten CMS jest już całkiem spora i cały czas rośnie. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka: łatwość obsługi WordPressa, duża ilość gotowych rozszerzeń i szablonów, dostępność doświadczonych programistów i web deweloperów czy relatywnie niski koszt uruchomienia sklepu.
Zobaczmy więc jakie możliwości mają osoby chcące uruchomić sklep internetowy w oparciu o WordPressa, jakie są rzeczywiste koszty ich wdrożenia, na co warto zwrócić uwagę przy wyborze rozszerzenia i które wtyczki można od razu odrzucić.
Kryteria wyboru
Zanim wybierzemy wtyczkę, za pomocą której stworzymy nasz sklep internetowy, musimy sprecyzować nasze wymagania – od nich bowiem zależy czy dane rozszerzenie w ogóle powinniśmy brać pod uwagę. Nie ma (niestety albo na szczęście – zależy jak na to spojrzeć) rozwiązań na tyle uniwersalnych, aby nadawały się one do absolutnie każdego zastosowania.
Pamiętajmy też, że prawie wszystkie (z jednym – chlubnym – wyjątkiem) wtyczki e-commerce dla WordPressa powstają poza granicami naszego kraju, a co za tym idzie są one tworzone w języku angielskim, w którym również jest napisana dokumentacja i udzielane jest wsparcie. I o ile dla większości z nich dostępne jest polskie tłumaczenie interfejsu, o tyle z dokumentacją nie jest już tak dobrze (o wsparciu w ogóle nie wspomnę).
Aby oszczędzić Wam kłopotu, odrzuciłem całkowicie wtyczki, które z jakiegoś powodu nie nadają się do wykorzystania w polskich warunkach.
Dostępne wtyczki e-commerce
Praktycznie wszystkie wtyczki pozwalające na uruchomienie sklepu na WordPressie posiadają komplet niezbędnych funkcji, takich jak zarządzanie produktami i ich kategoriami, obsługa stanów magazynowych, sprzedaż produktów wirtualnych i do pobrania (plików), obsługa różnych metod wysyłki, rabaty i kody promocyjne, rozbudowane opcje obliczania kosztów wysyłki czy różnego rodzaju widgety do prezentacji produktów.
Tradematik
Zacznę od Tradematik – jedynej polskiej wtyczki pozwalającej zamienić WordPressa w sklep internetowy. Jak można się domyślić czytając jej slogan reklamowy, powstała ona głównie z myślą o polskich klientach. Posiada dokumentację w języku polskim, a autor oferuje bezpłatne wsparcie oraz pomoc w instalacji. Wtyczka ma wbudowaną obsługę płatności za pośrednictwem serwisów Dotpay i Transferuj.pl.
Tradematik podchodzi do tematu nieco inaczej niż konkurencja. Wtyczka jest znacznie prostsza – działa bardziej jak koszyk niż pełnoprawny sklep. Nie znajdziemy w nim katalogu produktów czy rozbudowanej konfiguracji. Stroną produktu może stać się każda opublikowana strona lub wpis – wystarczy że w specjalnym boksie na stronie edycji wprowadzimy cenę. Rozwiązanie to jest łatwe w użyciu i konfiguracji, jednak sprawdzi się tylko w przypadku niewielkiej ilości produktów – nie wyobrażam sobie obsługiwania w ten sposób sklepu oferującego kilkaset różnych przedmiotów.
Rozszerzenie jest płatne – kosztuje 69 zł, co nie jest wygórowaną kwotą, szczególnie jeśli porównamy ją z cenami samych bramek płatności dla konkurencyjnych wtyczek sklepowych.
WP e-Commerce
Prawdziwy weteran WordPressowego e-commerce, który w repozytorium pojawił się w 2007 roku i do dnia dzisiejszego zanotował ponad 2,5 miliona pobrań. Wtyczka jest wciąż rozwijana, ale tempo wprowadzania zmian i nowości nie jest imponujące, podobnie jak czas reakcji na zgłaszane błędy i problemy (a tych w ostatnim czasie jest coraz więcej).
Interfejs WP e-Commerce jest dostępny w języku polskim, ale tłumaczenie nie jest kompletne. W Sieci można również znaleźć płatne pliki językowe dla tej wtyczki, ale nie miałem okazji sprawdzić ich w praktyce, tak więc nie wiem na ile są kompletne i różnią się od tych dostarczanych razem z wtyczką.
Wtyczka jest rozwijana w modelu freemium – samo rozszerzenie jest darmowe, a płatne są dodatkowe funkcje. Większość potrzebnych do działania sklepu funkcji znajduje się w bezpłatnej podstawie, ale nie oznacza to, że nie czekają nas wydatki. Kupić będziemy musieli chociażby wtyczkę do obsługi wybranej polskiej bramki płatności (dostępne są bramki dla Dotpay, Transferuj.pl i Przelewy24 – każda z nich kosztuje 123 zł brutto).
Warto wspomnieć, że WP e-Commerce posiada wbudowane wsparcie dla sklepów wielojęzycznych (za pomocą wtyczki WPML) oraz dla instalacji sieciowych (Multisite).
Jigoshop
Jigoshop to wtyczka, której po prostu nie udało się przebić – a szkoda. Do repozytorium WordPressa trafiła w połowie 2011 roku i od tamtej pory pobrana została zaledwie 275 tysięcy razy. Zanim rozszerzenie to zdążyło stać się popularne, jego kod wzięła ekipa WooThemes i zrobiła z niego WooCommerce.
Polskie tłumaczenie interfejsu wtyczki jest niekompletne. Z polskich bramek płatności dostępna jest tylko jedna: dla PayU (65 dolarów). Na stronie OptArt (firmy zajmującej się m. in. tworzeniem rozszerzeń dla Jigoshop) możemy znaleźć jeszcze Dotpay i Przelewy24, ale nie da się ich kupić. W praktyce utrudnia to korzystanie z wtyczki w polskich warunkach.
Jigoshop jest wtyczką freemium (bezpłatna z opcjonalnymi płatnymi dodatkami).
WooCommerce
Rozszerzenie WooCommerce powstało na bazie wspomnianej wcześniej wtyczki Jigoshop. Jego premiera wywołała wiele kontrowersji (ponad 360 komentarzy pod wpisem na blogu), głównie związanych z wydzieleniem niektórych funkcji do płatnych rozszerzeń i cenami dodatków. Nie zmienia to jednak faktu, że WooThemes wykonało przy tej wtyczce kawał dobrej roboty i w mojej opinii stworzyło najlepszy dostępny sklep dla WordPressa. W ciągu dwóch lat od premiery pobrano je ponad 1,5 miliona razy – a to o czymś świadczy. Nie ma jednak róży bez kolców.
Zobacz także: Ile naprawdę kosztuje sklep na WooCommerce?
Dodatki do WooCommerce nie należą do najtańszych, ale ich wybór jest bardzo duży. Dostępne są bramki płatności dla wszystkich liczących się polskich systemów (Dotpay, Przelewy24, PayU i Transferuj.pl) – każda z nich kosztuje 99 zł.
Dostarczane razem z wtyczką polskie tłumaczenie jest niekompletne. Jeśli chcemy korzystać z aktualnych plików językowych, musimy je pobrać (za darmo) ze strony WP Desk i samodzielnie skopiować do odpowiedniego katalogu na serwerze. Problem w tym, że czynność tę będziemy musieli powtórzyć po każdej aktualizacji wtyczki. Autor tłumaczenia poinformował mnie, że nie zamierza dołączyć go do wtyczki, bo używa go do promocji swoich płatnych dodatków. Rozumiem takie podejście, ale nie podoba mi się ono.
Zobacz także: 56 darmowych motywów dla WooCommerce
Poza dużą ilością różnorodnych dodatków (niestety, w większości dostępnych tylko w języku angielskim) do wyboru mamy całą masę szablonów ze wsparciem dla WooCommerce – zarówno darmowych, jak i komercyjnych. To znacznie ułatwi nam uruchomienie sklepu z wykorzystaniem tej wtyczki.
Inne wtyczki e-commerce
To oczywiście nie wszystkie rozszerzenia, które pozwalają na uruchomienie sklepu na WordPressie. Te, których nie opisałem, nie nadają się jednak do wykorzystania w polskich warunkach – głównym problemem jest brak obsługi polskich bramek płatności, że nie wspomnę o braku tłumaczenia. Jeśli jednak komuś wystarczą płatności za pośrednictwem PayPala, to może wypróbować któreś z nich.
Easy Digital Downloads
Świetna wtyczka służąca do sprzedaży produktów „wirtualnych”, takich jak pliki, kody aktywacyjne czy subskrypcje. Jest bardzo dobrze napisana, łatwo tworzy się dla niej rozszerzenia i posiada dużą bazę dodatków. Jest dystrybuowana w modelu freemium – sama wtyczka (w pełni funkcjonalna) jest dostępna za darmo, płatne są jedynie rozszerzenia.
Niestety, wśród licznych dodatków nie znajdziemy polskich bramek płatności. Wtyczka jest za to przetłumaczona na nasz rodzimy język (tłumaczenie nie jest jednak kompletne).
Exchange
Stosunkowo młoda, ale zbierająca całkiem niezłe opinie wtyczka stworzona (podobnie jak Easy Digital Downloads) do sprzedaży produktów wirtualnych. Ciekawostką jest fakt, iż Exchange jest zbudowany z modułów – aktywujemy tylko te, które są nam potrzebne. W ostatniej aktualizacji otrzymała bardzo prosty moduł do obsługi wysyłki, dzięki któremu można sprzedawać również istniejące fizycznie towary.
Wtyczka nie jest przetłumaczona na język polski i nie obsługuje żadnych polskich bramek płatności.
Którą wtyczkę wybrać?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jak już wspomniałem wcześniej, wszystko zależy od naszych potrzeb. Jeśli nie potrzebujemy zaawansowanych funkcji i wystarczy nam prosty, ale w pełni funkcjonalny mechanizm do sprzedaży niewielkiego asortymentu produktów, to możemy wybrać polskiego Tradematika. Jeśli nasze wymagania są nieco większe, to z pewnością spełni je WooCommerce – musimy się jednak przygotować na wydatki rzędu kilkuset złotych rocznie, bo rozszerzenia do tej wtyczki nie są tanie (chyba że nie będziemy potrzebować żadnych).
Nie możesz się zdecydować? Wybierz najpopularniejsze rozwiązanie!
Mimo że nie jestem zwolennikiem podążania za tłumem, to w tym konkretnym przypadku takie podejście może się okazać najwłaściwsze. Dla najpopularniejszej wtyczki najłatwiej znaleźć wsparcie, osobę do pomocy, potrzebne rozszerzenie czy porządny szablon.
Czy warto w ogóle inwestować w sklep na WordPressie?
Jeśli nie mamy doświadczenia z żadnym systemem obsługi sklepu internetowego, to wybór WordPressa jako platformy e-commerce może się okazać całkiem niezły. Nie będziemy musieli zapoznawać się z zupełnie nowym panelem administracyjnym czy nowymi mechanizmami działania, a programiści docenią możliwości jakie daje znany i sprawdzony system uchwytów (akcje i filtry). Na plus przemawia również łatwość zintegrowania wtyczki e-commerce ze stroną internetową – sklep będzie po prostu kolejną podstroną naszego serwisu.
Jeśli ktoś nie jest przekonany czy sklep na WordPressie spełni jego oczekiwania, to zawsze może po prostu zainstalować wybraną wtyczkę i samodzielnie sprawdzić ją w działaniu – większość z nich jest dostępna za darmo.