Contributor Day – zobacz co możesz zrobić dla WordPressa

WordCamp Lublin

Jak już pewnie wiecie, tegoroczny WordCamp, czyli oficjalna konferencja dla miłośników WordPressa, odbędzie się w dniach 3-4 czerwca w Lublinie. Więcej informacji na temat imprezy znaleźć można na jej oficjalnej stronie.

Ja tymczasem chciałbym zachęcić do udziału w Contributor Day, czyli wydarzeniu, które odbywa się w przeddzień konferencji i w trakcie którego dosłownie każdy, niezależnie od posiadanych umiejętności i doświadczenia, może dołożyć swoją cegiełkę do rozwoju WordPressa.

Czytaj dalej 1 komentarz


Jak wyłączyć wtyczkę bez dostępu do panelu administracyjnego

Wtyczki WordPressInstalujemy i aktywujemy wtyczkę, po czym okazuje się, że przez znajdujący się w niej błąd lub przez naszą nie do końca poprawną modyfikację wtyczka ta przestaje działać, odcinając nas jednocześnie od panelu administracyjnego. Każdy, kto próbował eksperymentować z WordPressem, na pewno znalazł się kiedyś w takiej sytuacji. Jedyna rada to oczywiście wyłączenie wtyczki, ale… nie mamy przecież dostępu do panelu administracyjnego. Na szczęście istnieje prosty sposób na dezaktywację wtyczki w takiej awaryjnej sytuacji.

Czytaj dalej 1 komentarz


Contact Form 7 – zaawansowane formularze kontaktowe w WordPressie

Contact Form 7
Każda, nawet najmniejsza strona internetowa powinna udostępniać możliwość kontaktu z jej właścicielem. Możemy do tego celu wykorzystać sieci społecznościowe (Facebook, Twitter, Google+), możemy umieścić w serwisie nasz adres e-mail, ale zdecydowanie najwygodniejszym dla użytkowników sposobem jest stworzenie prostego formularza kontaktowego. Istnieje co najmniej kilka wartych polecenia wtyczek dla WordPressa, jednak moją ulubioną jest Contact Form 7, która jest w miarę prosta w obsłudze, a jednocześnie daje bardzo duże możliwości.

Aktualizacja – 12.05.2017: wpis został dostosowany do aktualnej wersji wtyczki (4.7).

Czytaj dalej komentarzy 91


Przenoszenie strony z WordPress.com na własny serwer

Przenoszenie strony z WordPress.com na własny serwer

Wiele osób szukających najprostszego sposobu na założenie swojego pierwszego bloga wybiera usługę WordPress.com. Niestety, wybór ten w większości przypadków nie jest świadomy – taki wniosek wyciągam z liczby pytań o możliwość instalacji wtyczek i motywów, czego na WordPress.com po prostu nie da się zrobić. Jednak nawet jeśli ktoś wybiera tę usługę mając świadomość jej ograniczeń, to z czasem ograniczenia te stają się zbyt uciążliwe, a często wręcz uniemożliwiają dalszy rozwój prowadzonego serwisu.

Oczywiście najlepszą alternatywą jest zainstalowanie WordPressa na własnym serwerze. Daje nam to pełną swobodę w prowadzeniu naszego bloga: możemy instalować dowolne wtyczki i motywy, a w razie potrzeby swobodnie je modyfikować. Sporo osób boi się jednak, że nie poradzi sobie z przeniesieniem istniejącej strony z usługi WordPress.com na własną instalację WordPressa. Na szczęście nie jest to aż takie skomplikowane, co pokażę w dalszej części tego wpisu.

Czytaj dalej komentarzy 5


Uważajcie na Foxhound – pierwszy motyw oparty na REST API trafił do oficjalnego repozytorium

Foxhound

Jestem wielkim fanem REST API w WordPressie. Jak już wielokrotnie pisałem, otwiera to przed tym CMSem zupełnie nowe możliwości i pozwoli wykorzystywać go w projektach, do których teoretycznie wcale się on nie nadaje.

Do przewidzenia było, że REST API zostanie wykorzystany również przez twórców motywów – i rzeczywiście, bardzo szybko powstało kilka takich tworów, które na szczęście nigdy nie stały się niczym więcej niż ciekawym eksperymentem. Teraz jednak sytuacja się zmieniła, ponieważ pierwszy motyw oparty całkowicie na REST API trafił do oficjalnego repozytorium WordPressa. Tworzy to niebezpieczny dla użytkowników tego CMSa precedens: do zaufanego repozytorium trafia motyw, który nie spełnia podstawowych wymagań narzuconych (słusznie zresztą) autorom przez zespół weryfikujący motywy. Wymagania te miały między innymi zapewniać kompatybilność ze wszystkimi poprawnie napisanymi wtyczkami – czyli coś, co w przypadku tego motywu jest po prostu niemożliwe.

Czytaj dalej komentarzy 11


Gutenberg – nowy edytor treści w WordPressie

Projekt Gutenberg

Edytor WordPressa nie należy do najpotężniejszych narzędzi edycyjnych i z całą pewnością wiele można byłoby w nim usprawnić. Na początku bieżącego roku zapowiedziano, że zespół odpowiedzialny za rozwój WordPressa przez najbliższe dwanaście miesięcy skupi się na trzech obszarach: personalizatorze, REST API i edytorze treści.

Pierwszym efektem tych planów jest projekt Gutenberg, który nie jest tylko usprawnionym edytorem wpisów, ale zupełnie nowym narzędziem do edycji treści. Narzędzie to wprowadza całkowicie odmienny od dotychczasowego sposób pracy z tekstem, polegający na układaniu jego struktury z bloków zawierających różnego rodzaju treści (tekst, obrazki, filmy itp.). Jednym się to spodoba, innym (jak na przykład mnie) wręcz przeciwnie.

Czytaj dalej komentarzy 21


Jak rozwiązać problem wstawianych przez edytor wizualny twardych spacji

Twarde spacje

Przez wiele lat korzystając z WordPressa używałem praktycznie tylko edytora tekstowego, głównie dlatego, że lubiłem mieć całkowitą kontrolę nad formatowaniem tekstu. Jednak z czasem edytor wizualny TinyMCE stawał się coraz lepszy, a ja stawałem się coraz bardziej leniwy – i w końcu porzuciłem ręczne wstukiwanie znaczników HTML i postawiłem na komfort pracy.

Bardzo szybko zauważyłem, że z nieznanego mi powodu w moich tekstach pojawiają się same z siebie znaki twardej (niełamliwej) spacji, widoczne w kodzie strony jako  , powodujące niepotrzebne przenoszenie słów do kolejnych wierszy. Znaki te pojawiają się w różnych miejscach i trudno w ich ułożeniu dostrzec jakiś schemat. Na szczęście problem jest łatwy do rozwiązania, aczkolwiek jego przyczyna jest co najmniej dziwna.

Czytaj dalej komentarzy 7


Wnioski z ataków wykorzystujących ostatnią lukę bezpieczeństwa w WordPressie

Ataki

Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie dość pracowite, tak więc tylko kątem oka przyglądałem się temu, co działo się wokół krytycznej luki bezpieczeństwa w WordPressie 4.7 i 4.7.1. Zawierająca poprawkę błędu wersja 4.7.2 została wydana 26 stycznia, o czym wspomniałem na Facebooku i uznałem temat za zamknięty. Nie znalazłem niestety czasu na dokładniejsze opisanie tej podatności, a szkoda, bo luka jest nie tylko bardzo poważna, ale również nietypowa, a wykorzystujące ją zmasowane ataki, które rozpoczęły się na początku lutego, trwają do dzisiaj.

Zgłębiając temat doszedłem do kilku wniosków, którymi chciałbym się z wami podzielić.

Czytaj dalej komentarzy 12


Jak przywrócić przyciski justowania i podkreślania tekstu

Edytor wizualny WordPressa

WordPress 4.7 przyniósł jedną małą zmianę, z której część użytkowników tego CMSa nie jest zadowolona: z edytora wizualnego usunięto przyciski pozwalające na justowanie oraz podkreślanie tekstu. Mimo że od wydania nowej wersji minęło już sporo czasu, wciąż pojawiają się pytania o możliwość przywrócenia usuniętych funkcji. Zobaczmy więc, dlaczego twórcy WordPressa zdecydowali się na tę kontrowersyjną zmianę oraz jak z powrotem dodać do edytora usunięte przez nich przyciski.

Czytaj dalej komentarzy 11


Podsumowanie 2016 roku na WPzen

WPzen

Przyznam szczerze, że nie lubię rocznych podsumowań – głównie dlatego, że gdy próbuję takie zrobić, to czarno na białym widzę, że sporej części związanych z WPzen planów na ubiegły rok nie udało mi się zrealizować.

Moje ubiegłoroczne podsumowanie działalności bloga było (nie ma co ukrywać) nieco drętwe. Rzuciłem garścią liczb, z którymi pewnie mało kto się zapoznał, a nie napisałem właściwie nic od siebie. W tym roku postanowiłem to zmienić, ale nie obawiajcie się – nie będzie motywacyjnych historyjek ani opowieści o tym, jak to prowadzenie bloga odmieniło moje życie. ;)

Koniec roku zbiega się również (mniej więcej) z kolejną rocznicą działalności WPzen, która przypada na 1 grudnia. Tak więc to nie tylko podsumowanie ubiegłego roku kalendarzowego, ale również (niejako przy okazji) czterech lat działalności bloga.

Czytaj dalej komentarzy 16